Zamknięcie sezonu w Sundkøbing (1406)

Na zakończenie sezonu trio naszych Wężyc, znane niektórym jako sisterhood, w towarzystwie dwojga Siemowitów (naszych de facto półwęży) wyruszyło w odległe zamorskie kraje do małej wioski portowej Sundkøbing (Middeladercentret koło Nykøbing Falster).

Na miejscu grupa powiększyła się o skandynawskich przyjaciół. Klimat Wężownika udzielił się kilku miejscowym trollom i tak połączyliśmy siły!

20161017_161529

dsc_0579

Wraz z nimi codziennie szykowaliśmy wspólne posiłki w naszym gościnnym domku powroźnika, a wieczory rozpoczynaliśmy od wspólnego rysowania w ramach projektu tuszopaździernika (inktober). Nasz przyjaciel artysta zaopatrzył nas w średniowieczny tusz zrobiony ze zmielonych skórek orzecha włoskiego, oraz pióra, pokazał nam też jak je przygotowywać. Robiąc sporo kleksów niewprawionymi rękoma naskrobaliśmy parę pięknych rycinek opisujących naszą wyprawę.

20161017_190609

img_20161020_102613

dsc_0608

mj_tribute                       inktober_nyko_2016_23 inktober_nyko_2016_16

To, co z wieczora pozostało, spędzaliśmy na śpiewach i rozmowach nagrzewając naszą chatynkę i jej kamienny „kaloryfer”, albowiem noce były chłodne, dnie zaś deszczowe i kiedyś trzeba było się wysuszyć. Nasi przyjaciele tłumaczyli nam starodawne pieśni i przygrywali na pięknych instrumentach, postaraliśmy się nie pozostawiać dłużni i zdarliśmy głosy na paru polskich przyśpiewkach.

20161017_161509

20161017_113213-kopia

                            20161021_153134 20161017_153617

Dniami i wieczorami rozgrzewaliśmy się i naszych licznych gości dobrym tradycyjnym kompotem zrobionym z jabłek z naszego ogródka… nie wiadomo czemu nabrał czarnej barwy co nas wcale nie zniechęciło. Raczyliśmy ich także wybornym suszonym mięsem własnej produkcji, które świetnie ułatwia wymowę duńskiego.

20161021_164942

dsc_0640

W międzyczasie próbowaliśmy także zwiedzić Kopenhagę, niestety polegliśmy, nasz powóz odmówił współpracy, wierzchowce zaś uciekły. Dni mijały nam aktywnie do tego stopnia, że tylko co poniektórzy znaleźli czas na zrealizowanie planu szyciowego.

20161017_153622

Udało nam się pouczyć tańców i przećwiczyć je na rynku ku pociesze gawiedzi. Jako ekipa zawsze gotowa do pomocy czynnie braliśmy udział we wciąganiu łodzi na brzeg… a była to nie lada łódź, bo osławiona licznymi rejsami Agneta. Mówili nam, że to będzie dobra zabawa… na pewno była ciężka… Wykonaliśmy też, jak na aspirujących powroźników przystało, całkiem ładną linę.

                      inktober_2016_20 dsc_0626

Pod łuską Węża kryje się kruche serce, dlatego nie mogliśmy przejść obojętnie obok doczesnych pozostałości owcy Gilberta, uczciliśmy pamięć tego biednego zwierza małą prywatną ceremonią, osławioną następnie dziełami sztuki.

                      20161020_182234 inktober_nyko_2016_04

W środę wieczorem zachwycaliśmy się miastem i turniejem rozświetlanym przez dziesiątki lamp, świec i pochodni, a na koniec płonącymi wystrzałami z trebuszetów. Tym razem część z nas mogła wypróbować machiny wojenne w praktyce, znaczy się, od środka i żodyn z nas nie ucierpiał. Jesteśmy przygotowani, by podbić świat!

20161019_181700

Ponownie zwiedzaliśmy las pełen tajemniczych stworów, których nikt z nas się nie uląkł (za to potwory uciekały przed nami, aż się kurzyło), oraz próbowaliśmy bardziej z bliska zapoznać się ze średniowieczną technologią.

20161020_174947

20161020_175051

                          20161020_175921 20161020_180240

Niestety wyjazd nasz zbyt szybko minął i w piątek wzięliśmy udział w pożegnalnej uczcie i tańcach, których jeszcze długo nie zapomnimy. Sundkøbing znów zachwyciło nas swoją urodą i czarem, oraz niezwykłymi ludźmi, z którymi żal było się rozstawać, ale nie smućmy się!

W końcu sezon już za rogiem, w górę więc kielichy z miodem!” jak to nasza bractwowa pieśń głosi. A propos pieśni! Nasi zamorscy przyjaciele rozpoczęli tłumaczenie części z nich na obce języki 😉 Poza tym jest jeszcze jedna pozytywna wiadomość, mamy nowe osoby, które zadeklarowały chęć przyłączenia się do bractwa  Sssssss!

dsc09376

20161021_165042

SONY DSC

 

cam00966

cam00965

20161021_130053

20161020_181958

SONY DSC

dsc_0637

Tekst Uruczek & Em
Fotografie i rysunki w tym poście (credits, credits!):

Marek Kunicki, Mariola Sztorc, Julia Ciborowska, Emilia Ciborowska, Aleksandra Kazimierska i Mats Janowski

Share

6 komentarzy

  • Tub

    Superowa relacja! Musimy się tam wybrać większą wężową ekipą 🙂

    • Alraris

      Dzięki 🙂 (W imieniu Uruka także). Oczywiście, że musimy!!! Węże, nie lenić się, tam można dojechać tanio, tylko trzeba mieć (sprawny) samochód :p

      • Jull

        (A propos tego „tanio”: doszły mnie słuchy, że niemieckie autostrady mogą przestać być tak atrakcyjne… Ale może to tylko plotki!) A relacja super! Koniecznie musimy tam przypełznąć większą ekipą 🙂

  • Avatar

    Thanks for adding my pictures to the story! Hope to see you all soon!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *