Węże,
nadchodzi pora na drugie wężowe pichcenie tej jesieni!
Tym razem z Papą serwujemy Galimafree z baraniny (czyli porąbane martwe zwierzę przyprawione imbirem) i puree z pora na mleku migdałowym.
Brzmi dobrze, wykwintnie i rycersko? Ot, bo tak będzie! 😉
Proszę, do 5 LISTOPADA określcie się, kto będzie! KONIECZNIE!!! Wtedy ustalimy składkę na papu. Pewnie wyjdzie wyższa, niż ostatnim razem, ale… WARTO BĘDZIE! 🙂
Gotujemy znowu u mnie. Tym razem w mojej kuchni zagościł spory wygodny stół, więc zmieści się na nim jeszcze więcej średniowiecznego jedzenia i przekąsek!!!